W połowie maja po raz pierwszy mieliśmy sposobność rywalizować w zawodach wędkarskich. Ze względu na ograniczenia wynikające z trwającej wciąż pandemii nie było możliwości zapisywania się na miejscu, tuż przed zawodami. Aby zminimalizować grupowanie się osób zapisani wcześniej zawodnicy losowali numery stanowisk zaraz po przybyciu, wprost ze swoich samochodów i bezpośrednio udawali się na wyznaczone stanowisko.
W trakcie przygotowań wędkarzom towarzyszyły przelotne opady, ale z każdą minutą pogoda stawała się przyjemniejsza. Po anemicznym początku na wędkach zawodników zaczęły meldować się piękne ryby. Dominowały okazałe, złotawe leszcze, ale w siatkach znalazły się również spore karpie, karasie, jazie, płocie i wzdręgi nierzadko powyżej 30cm. Odnotowaliśmy również jednego wymiarowego lina, okonia i węgorza.
Spośród 28 zawodników, 24 zgłosiło ryby do ważenia. Aby znaleźć się w nagradzanej pierwszej szóstce trzeba było wyciągnąć z wody ponad 6kg ryb. Zwycięzca z wagą 14,19kg zdecydowanie zaznaczył swoją dominację. Kolejne miejsca dzieliły już mniejsze różnice, odpowiednio 8095g, 7775g, 6705g, 6390g i 6020g.
Jako, że nie ma możliwości zorganizowania tradycyjnych zawodów z okazji Dnia Dziecka z zachowaniem obowiązujących obostrzeń w niedzielę 30 maja zorganizujemy na „Czapnicy” zawody spinningowe.
