Pierwszy weekend sierpnia wybraliśmy na zorganizowanie kolejnej odsłony nocnych zawodów wędkarskich organizowanych nad Czapnicą. Nad wodą stawiło się blisko 30 zawodników. Tradycją staje się, że nocne zawody to również okazja do wspólnej zabawy przy akompaniamencie gitar. Tydzień poprzedzający zawody był zdecydowanie najcieplejszy w bieżącym roku w którym nie brakowało burz i intensywnych letnich deszczy. Podobnie, choć bez burzy było w weekend. Po gorącym, sobotnim popołudniu noc przyniosła 3 godzinne opady deszczu. Na szczęście deszcz nie przeszkadzał rybom w żerowaniu. W tym czasie wielu uczestników odnotowało wiele brań zakończonych podebraniem ryby. Najbardziej spektakularny połów miał miejsce niedzielnego poranka. Po kilkuminutowej walce debiutujący w zawodach wędkarskich kolega Mateusz wyholował ponad 9 kilogramowego karpia. Olbrzym skusił się na kukurydzę konserwową. Pozostali zawodnicy również mogli pochwalić się karpiami, linami czy karasiami w swoich siatkach. Dość powiedzieć, że wynik zwycięzcy poprzednich zawodów wystarczył by teraz do zajęcia zaledwie 7 miejsca. Nie pozostaje nam nic innego jak zaprosić (zapisy w sklepie ul. Starołęcka 227) wszystkich za dwa tygodnie na ostatnie tegoroczne zawody nocne.