W bardzo ciepły, niedzielny poranek 28 zawodników przystąpiło do rywalizacji w trzecich zawodach spławikowych tegorocznego Grand Prix. Ryby dopisały umiarkowanie. Oprócz najliczniejszych płotek i krąpików w siatkach znalazły się karasie czy liny. Zwycięzcy (3770g) nie przeszkadzał ani gips, ani nisko przelatujące samoloty;-). Zaciekła walka toczyła się o pozostałe miejsca na podium – 2800g i 2750g.
W kolejną niedzielę na Czapnicy będziemy gościć wędkarzy z koła „KomornikI”, a już za 2 tygodnie pierwsze w tym roku zawody nocne.