W końcu nadszedł ten dzień – 10 września odbyły się ostatnie zawody spławikowe w sezonie 2017. Zachmurzone niebo sprawiło, że zbiórka o godzinie 6 rano szybko uzmysłowiła wszystkim, że krótkie, letnie noce mamy już dawno za sobą. Natomiast dzięki „szarówce” bardziej zauważalna stała się ostatnia modernizacja instalacji oświetleniowej naszej stanicy. Niezbyt pozytywne prognozy pogody sprawiły też, że być może były to najmniej liczne zawody w obecnym sezonie – na starcie zarejestrowało się 27 uczestników. Poranek okazał się jednak ciepły, bezwietrzny i bezdeszczowy co odpowiadało zarówno wędkarzom jak i rybom. Niestety w połowie zawodów prognozy zaczęły się sprawdzać i nad brzegiem Czapnicy wyrósł las parasoli. Co gorsza rybom też deszcz niezbyt chyba odpowiadał, bo brań było jakby mniej. Ostatecznie we wszystkich siatkach znalazły się tylko płotki, krąpie i niewielkie leszczyki i tylko zwycięzcy zawodów udało się wyłamać ładnym linem i przekroczyć granicę 4kg. Tradycyjnie po zawodach znalazła się jeszcze chwila, aby przy stole wymienić się wrażeniami, a na zakończenie pozostało ogłoszenie wyników i wręczenie nagród.
Przed nami jeszcze zmagania w połowach drapieżników metodą „na żywca” oraz spinningową nad Czapnicą oraz nad Wartą.