Za nami ostatnie w bieżącym sezonie zawody spławikowe. Po deszczowej sobocie istniały obawy, że w niedzielnym wędkowaniu najważniejsze będą parasole. Na szczęście pogoda nie skrzywdziła zawodników. Było bezwietrznie, bez opadów choć z pełnym zachmurzeniem przez cały czas trwania zawodów. Zmiany pogody w godzinach poprzedzających zawody nie przysłużyły się aktywności ryb. Generalnie wyżej w klasyfikacji uplasowali się wędkarze nastawieni na połów drobnicy. Co ciekawe w siatkach znalazło się więcej linów niż leszczy, a ozdobą zawodów był piękny jaź. Zwycięzca złowił łącznie 3335g ryb, a kolejni wędkarze w klasyfikacji niewiele mniej, odpowiednio 3080g i 2640g.