Do niedzielnej rywalizacji przystąpiło zaledwie 11-tu spinningistów. Po deszczowej sobocie, niedzielne chmury szczęśliwie nie uroniły ani jednej kropli deszczu, a początek zawodów był całkowicie bezwietrzny.
Dwaj najbardziej zdeterminowani zawodnicy zanurzeni po pierś próbowali wędkować z niedostępnych trzcinowisk. Tym razem ich wysiłek nie został nagrodzony wynikami. Efektywniejsze okazało się np. spinningowanie z jednego stanowiska przez całe zawody. Zwycięstwo przypadło jednak w udziale koledze, który spinningował jak najbardziej tradycyjnie przemieszczając się do różnych miejsc akwenu.
Ostatecznie pięciu zawodników zakończyło zawody z wymiarową rybą. Zwycięzca jako jedyny złowił szczupaka (2185g) co wraz z dodatkowymi okoniami wskazało na wadze 3150g. Pozostali uczestnicy rywalizowali wielkością i ilością okoni. Warty odnotowania jest piękny okoń 38cm / 642g.
Przypominamy, że za dwa tygodnie na Czapnicy odbędą się zawody na żywca.