16 września nad Czapnicą stawiły się drużyny Koła PZW „Starołęka” i Koła PZW „Leszcz”, aby jak na boisku piłkarskim w 11-to osobowych składach rywalizować w wędkarskim pojedynku. Dozwolone były 2 wędki, technika łowienia dowolna poza spinningową.
Fantastycznie dopisała pogoda, jedynie ryby miały jeden z bardziej kapryśnych dni. Średni wynik poniżej 1kg ryb na zawodnika nie może być powodem do dumy. Słabe wyniki nie przeszkodziły jednak, by w wesołej atmosferze przy wspólnym stole i doskonałym poczęstunku czekać na ogłoszenie wyników. Ostatecznie nieznacznie wygrali gospodarze, ale obie ekipy wyraziły gotowość rewanżu, możemy więc spodziewać się powtórki już za rok.