Po tygodniu z siejącym zniszczenia orkanie „Ksawery” nadszedł weekend rywalizacji w połowach drapieżników metodą „na żywca”. 22 zawodników stawiło się o godz. 7:00 nad Czapnicą, aby wziąć udział w zawodach. Deszczowa i nieprzyjemna aura sprawiła, że zgodnie z wolą większości postanowiono skrócić zawody o godzinę. Zawody były krótkie, ale intensywne. W siatkach znalazło się 11 wymiarowych szczupaków (największy 74cm) i dwa dorodne okonie. Trzech zawodników zgłosiło komplet złowionych szczupaków i zyskało dodatkowe „oczka” do punktacji. Jakby w bonusie, już po zakończeniu rywalizacji przy ogłaszaniu zwycięzców zza chmur wyjrzało słońce.
Po raz kolejny okazało się jak nieprzewidywalne potrafią być ryby. Ledwie tydzień temu reprezentanci 9 kół PZW zmagali się na tym samym akwenie, ale ich łączny wynik był słabszy niż zwycięzcy dzisiejszych zawodów. Za dwa tygodnie na Czapnicy będziemy gościć na zawodach wędkarzy z koła Rataje, a sami rywalizować będziemy na „naszej” Warcie.